Jaroszowiec - Rabsztyn - Januszkowa Góra - Pazurek - Gołczowice - Jaroszowiec
-
DST
27.12km
-
Teren
25.00km
-
Czas
02:25
-
VAVG
11.22km/h
-
VMAX
38.16km/h
-
Podjazdy
495m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Początek trasy był w Jaroszowcu. Pojechałem czerwonym szlakiem na południe w kierunku Rabsztyna. Początkowo ścieżka dość piaszczysta, ale po kilku km normalne ścieżki leśne i szutrowe. Z Rabsztyna, dalej czerwonym szlakiem w Kierunku Januszkowej Góry, a następnie zjazd na zielony szlak pieszy. Podjazd na Januszkową Górę od tej strony bardzo ostry, ale do zjazdu się nadaje. Szlak od północnej strony opada za to łagodnie. Zjazd nie dostarcza wielkich emocji i lepiej nadaje się na podjazd. Zrobiłem jeszcze jedno koło szlakiem rowerowym, ale był całkowicie nudny i niewarty uwagi. Dalej kontynuowałem jazdę do Rezerwatu Pazurek. Znakomity Szlak i fantastyczne otoczenie. Trzeba będzie jeszcze dokładniej zbadać te okolice. Tym sposobem dotarłem do stacji kolejowej Jaroszowiec Olkuski, a następnie pojechałem bez szlaku do Zalesia Golczowskiego i dalej w kierunku Kobylicy. Tam wjechałem na szlak rowerowy. Świetny singiel. Gdyby spadek wysokości był większy, to byłaby bajka, ale i tak to jedna z najlepszych ścieżek w tej części Jury. Na końcu przejazd przez mostek i wjazd do Golczowic. Dalej pojechałem asfaltem do Zalesia Golczowskiego, a następnie skręciłem w prawo na szlak rowerowy którym dotarłem do Jaroszowca. Była to bez wątpienia najfajniejsza trasa przejechana w tym roku na Jurze.
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska