Gilevich prowadzi tutaj blog rowerowy

Pozor! Pozor! Gilevich na Bicyklu!

Przehyba

  • DST 32.56km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 8.49km/h
  • VMAX 51.48km/h
  • Podjazdy 1144m
  • Sprzęt Mongoose Teocali
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 września 2019 | dodano: 21.09.2019

Szlak rozpoczęliśmy w Gaboniu. Stąd asfaltową drogą wspinaliśmy się na Przehybę. Wyjazd mozolny, ale do całkowicie przejezdny. Ze schroniksa jedziemy czerwonym szlakiem w kierunku Radziejowej. Na sam szczyt nie wjechaliśmy, bo od Przełęczy Długiej szlak był w opłakanym stanie. Dlatego szlakiem rowerowym/ narciarskim okrążyliśmy najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego i dojechaliśmy na Przełęcz Żłobki. Trasa w tym miejscu prowadziła szeroką szutrową drogą. Wróciliśmy tą samą trasą do Rozdroża pod Wielką Przehybą. Tu zaczynał się żółty szlak do Przysietnicy. Jest to ponoć jeden z ciekawszych, naturalnych singli w polskich górach. Można go podzielić na trzy odcinki których granice wyznacza przekraczanie drogi szutrowej. Pierwszy jest bardzo przyjemny i niezbyt trudny. Drugi odcinek dużo trudniejszy, bardziej stromy i błotnisty. Trzeci dużo łagodniejszy i dosyć szybko opuściliśmy go by zjechać „ukrytą ścieżką”, przygotowaną przez miejscowych rowerzystów. Ścieżka to radocha w czystej postaci i jest całkowicie przejezdna nawet dla tych którzy nie skaczą. Tym pozostają szybkie bandy, mostek i inne naturalne atrakcje. Zdecydowanie jest to trasa warta polecenia i na pewno tu jeszcze wrócę.




Kategoria Beskid Sądecki


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa asemz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]