Singletrails Lechnica
-
DST
27.77km
-
Teren
26.00km
-
Czas
03:44
-
VAVG
7.44km/h
-
VMAX
36.72km/h
-
Podjazdy
981m
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ścieżki w Lechnicy kusiły mnie odkąd zobaczyłem zdjęcia
przedstawiające fenomenalne widoki z trasy a w tle Trzy Korony. Poranek był
bardzo chłodny, ale prognozy były dobre i wierzyliśmy, że to będzie dobry
jesienny wypad. Na początek podjechaliśmy do najwyższego punktu tras na ok. 800
m n.p.m. dwa kilometry podjazdu są całkowicie do podjechania. Wprawdzie liczne
agrafki były dla mnie czymś zupełnie nowym, ale z czasem ich pokonywanie
wychodziło mi coraz lepiej. Chcieliśmy zjechać nową trasą na południowym
zboczu, ale niestety nie znaleźliśmy jej. Dlatego zdecydowaliśmy kontynuować
przygodę na Griftofie. Pierwsza część w lesie jest szybka i bardzo fajna.
Oprócz kilku band i hopek ścieżka wygląda bardzo naturalnie jak zwykły leśny szlak.
Po ok. 1,8 km lekki podjazd i dalej bardzo fajny zjazd. Ostatnie półtorej
kilometra to bardzo widowiskowy zjazd halami z widokiem na trzy korony. Nie
wiadomo czy jechać czy robić zdjęcia. My stwierdziliśmy, że trzeba zrobić parę
fotek i nacieszyliśmy się widokami. Zjazd bardzo przyjemny i niezbyt trudny.
Kilka hopek, kilka band i dużo radości z jazdy.
Następnie pojechaliśmy trasą Špica. Podjazd krótki ale dużo
bardziej wymagający technicznie. Urozmaicony również mostkami nad potokiem co
dodaje mu fajnego klimatu. Po osiągnięciu najwyższego punktu łatwym szlakiem
ruszyliśmy na Szpicę. Zjazd z niej okazał się rewelacyjną rozrywką. Szybka
trasa z bandami nie była bardzo trudna ale pozwalała się dobrze rozpędzić i dać
dużo radości. Dla tego fragmentu warto było zrobić tę trasę.
Na zakończenie stwierdziliśmy, że trzeba powtórzyć zjazd
Griftofem, tym razem bez przerw na fotki. Znając już jako tako trasę
pojechaliśmy dużo płynniej i świetnie się bawiliśmy.
Single w Lechnicy okazały się znakomitym miejscem. Poziom
trudności był dla mnie w sam raz. Niektóre fragmenty stanowiły wyzwanie ale i
tak poprowadzenie tras dodawało pewność, że można je przejechać. Oprócz tego
cała masa radochy na szybkich zjazdach i bandach. Zdecydowanie warto było tam
pojechać.
Kategoria Pieniny