Wieczorowo bez spiny pod górę
-
DST
10.79km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:39
-
VAVG
16.60km/h
-
VMAX
37.80km/h
-
HRmax
173
-
HRavg
136
-
Kalorie 521kcal
-
Podjazdy
167m
-
Sprzęt TRIBAN GRAVEL 120
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uwag testowych ciąg dalszy.
Duże wrażenie robi działanie przerzutki tylnej ze sprzęgiełkiem, nawet na zjazdach w terenie łańcuch się nie obija o ramę. Duży plus.
Odnośnie napędu chwilami obawiałem się że najniższa przerzutka będzie niewystarczająca przy dość stromych podjazdach. Na szczęście były one na tyle krótkie i asfaltowe, że zakres okazał się wystarczający. Ciekawe czy wystarczy na prawdziwie terenowy podjazd.
Tym razem testowałem rower na dwóch zjazdach terenowych, dosyć zróżnicowanych. Na szczęście hamulce docierają się i jest lepiej. Zjazdy na szutrze i leśnych drogach są bezproblemowe. Męczące są dopiero przy dużej ilości luźnych kamieni. Może to kwestia braku doświadczenia, ale wolę wówczas jechać zdecydowanie wolniej niż na mtb. Ręce też odczuwają brak amortyzacji. Na piasku nie ma trakcji w ogóle.
Z testów na pomorzu nici. Bagażnik THULE OutRide nie współpracuje z karbonowymi widelcami. Ale pech!
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska