Gravel ride to Trupielec
-
DST
28.69km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
15.65km/h
-
VMAX
56.88km/h
-
HRmax
183
-
HRavg
149
-
Kalorie 2198kcal
-
Podjazdy
665m
-
Sprzęt TRIBAN GRAVEL 120
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czasu nie miałem wiele, a chciałem pojeździć trochę po górach. Wybór padł na pasmo Glichowca i Trupielec. Za trasę posłużył żółty szlak pieszy. Ruszyłem z Dobczyc, gdzie zahaczyłem o zamek i skierowałem się do Kornatki. Tam skręciłem w boczną drogę, która miejscami miała duże nachylenie w okolicach 13%. Na szczęście nie był to długi podjazd. Po wjechaniu do lasu szlak prowadzi dobrze utwardzonymi drogami szutrowymi przez Syberię i Kaczą Górę. Droga przejezdna i raczej płaska. Z podjazdu na Ostrysz, żółtym szlakiem rezygnuje i kontynuuję jazdę po "Ścieżce Niezapominajka". Po dojeździe do szlaku niebieskiego dojeżdżam nim do Trupielca i zjeżdżam dalej do Trzemeśni. W okolicy Mogielnicy łapię snejka i muszę wymienić dętkę. Stracony czas trzeba nadrobić i zamiast jechać na dół do Drogini, odbijam wcześniej na Brzezową. Po drodze Komoot trochę mnie zwodzi, ale ostatecznie asfaltami udaje się dojechać do Dobczyc w przyzwoitym czasie. Długo wachałem się jaki rower wybrać na tą wycieczkę, ale wybór okazał się słuszny. Gravel był całkowicie wystarczający na 6 km szutrowej drogi i kawałek prawdziwego szlaku. Plusem jest cisza i spokój tej trasy. Rodzinnie można ją zredukować do Ścieżki Niezapominajka i wystartować z Kornatki.
Kategoria Pogórze Wiśnickie