Gilevich prowadzi tutaj blog rowerowy

Pozor! Pozor! Gilevich na Bicyklu!

Szlakiem dolinek Jurajskich

  • DST 62.00km
  • Teren 24.00km
  • Czas 04:48
  • VAVG 12.92km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Mongoose Teocali
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 kwietnia 2010 | dodano: 26.04.2010

Od jakiegoś czasu ta trasa mocno mnie intrygowała. Zapowiadał się piękny weekend więc postawiłem kolejny raz spróbować. Tym razem nauczony doświadczeniem padła decyzja o dojechaniu pociągiem do Krzeszowic. Na samym początku złapaliśmy z Mietkiem vel Bradim godzinne opóźnienie bo pociągu na peronie już nie było...

Z Krzeszowic żółtym szlakiem ruszyliśmy do doliny Eliaszówki. Po drodze minęliśmy Diabelski most, wybudowany jako droga dojazdowa do pobliskiego klasztoru. Po wielu latach zaniedbany most runął a jego historie owiało wiele legend.

Dolina Eliaszówki ma bardzo przyjemny klimat i choć dłuższą część podróżujemy po asfalcie, towarzyszą nam już typowo jurajskie widoki.

Za źródełkiem św. Eliasza ruszamy żółtym szlakiem, Mietek dzielnie walczył na podjazdach ja natomiast delektowałem się widokami i spacerem zdobywałem kolejne przewyższenia.

Żółty szlak niestety nie jest oblegany przez turystów i przekłada sie to na jego dość słabe oznakowanie, a przy jego nieustannych meandrach potrafi to sprawić spore problemy. Droga między dolinami Elaszówki i Racławki to najtrudniejszy i najżmudniejszy fragment tej trasy. Plusem niskiego ruchu jest możliwość obcowania z przyrodą, sarny widzieliśmy kilkakrotnie;)
Dolina Racławki jest niezwykle malownicza i na pewno warto się tam wybrać.

Kolejną doliną na naszej trasie była dolina Szklarki. Z Grzbietu nad Szklarami roztaczały się przyjemne dla oka widoki.

Jednak słońce chyliło się coraz bardziej ku zachodowi i trzeba było przyśpieszyć tępa. Szybki zjazd do Będkowskiej w tunelu flory i jesteśmy pod Sokolicą.

Tutaj opuszczamy żółty szlak i ruszamy dobrze znaną Będkowską aż do drogi E40 której wygodnym asfaltowym poboczem wracamy do Krakowa.
Choć wycieczka typowo jurajska, wcale łatwo nie było. Ostre skoki wysokości w połączeniu z dość trudnym terenem dają niezły mix.


Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]