Jak sujka za morze...
-
DST
36.00km
-
Teren
12.00km
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Aura piękna ale wrodzone lenistwo utrzymywało mnie bardzo długo w domu. Jakimś cudem zebrałem się jednak i wyskoczyłem na rower. Asfaltów mam dość na codzień więc został niezawodny w tym sezonie Wolski. Podjazd niebieskim, zjazd czerwonym do Polany Bielańskiej, podjazd niebieskim pieszym pod kopiec Piłsudskiego, powrót pod zoo i zjazd niebieskim rowerowym. Jechało się bardzo fajnie, nawet pod górę;) Niestety niedziela to czas kiedy w lesie rządzą rodziny z dziećmi i psami, wiec trzeba było uważać.
Na sam początek coś mnie podkusiło i zaczołem kombinować z SAGiem w amorach, Fox mnie nastraszył nie na żarty bo z wentyla uchodziło powietrze... na szczęście sytuacja została opanowana, ale sporo mi zajeło dobranie optymalnego sagu, około 125 PSI. Marcok też po chwili zabawy się obudził i okazało się, że do niego pompka też pasuje. A więc sytuacja została opanowana.
Kategoria Kraków i okolice