Dziedzictwo Słodowego
-
DST
20.00km
-
Teren
2.50km
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 1 lutego 2011 | dodano: 01.02.2011
Dzisiejszy wyjazd przebiegł pod znakiem klucza i pompki. Moje podejrzenia okazały się słuszne, mam lekki luz na wachaczu. Sylwester też... Ogólnie początek to zabawa żeby rower nadawał się do jazdy. Dopompowanie opon, regulacja amora (wielokrotna) itd... Po szczęśliwym dojeździe na błonia, ruszylismy stałą trasą trawersującą zbocza Sowińca. Odziwo opony świetnie radziły sobie na ubitym śniegu. Po finiszu na szczycie okazało się, że trzaski w wachaczu Sylwka to luźna śruba... kiepsko. Podniesienie ciśnienia i maksymalne utwardzenie miało pomóc w dojeździe do domu. W takiej sytuacji odpuszczamy zjazd w terenie i jedziemy do Starowolskiej i dalej wzdłuż Rudawy. Po przyjeździe na mailu czekał na mnie taki smutny i psychodeliczny widok.
komentarze
Sylwek | 12:06 piątek, 4 lutego 2011 | linkuj
W sumie to na plus wyszło z tą usterką... w domu siedzę i na egzaminy się uczę i nawet jak mnie na rower ciągnie to nie mam jak ;P
causeilovemybike | 21:08 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj
Oj, to peszek;/
Dasz sobie rade, będzie git;)
Komentuj
Dasz sobie rade, będzie git;)