Wolski na zakwasie
-
DST
36.00km
-
Teren
12.00km
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wypad na rower to prawdzie lekarstwo dla skołatanych nerwów. Nic tak nie uspokaja jak szum opon na asfalcie... Trasa na początek standardowa. Zaczynam na Starowolskiej. Podjazd wydawał się cięższy niż zwykle... ale wysapałem się jakoś pod ZOO. Dalej czerwonym szlakiem zjazd do polany bielańskiej. Szkoda, że bylo trochę ludzi bo zjeżdzało się całkiem fajnie. Ogólnie rzecz ujmując niedziela jest kiepskim dniem na jazde rowerem, w Wolskim tłumy, na bulwarach tłumy i uważać trzeba bardziej niż na leśnej ścieżce. Z polany bielańskiej ruszam niebieskim w kierunku Sowińca, podjazd przyjemny i bez niespodzianek. Od Kopca Piłsudskiego do Zoo przemykam czerwonym szlakiem i rozpoczynam zjazd niebieskim pieszym. Ostatni raz kiedy tamtędy jechałem zaliczyłem sporą glebe. Ale szlak mało uczęszczany i warty uwagi. Końcowy ostry zjazd pokonuje dość ostrożnie a ostatnia rynna wymagająca wysokiej prędkości podbija poziom adrenaliny. Dobry kawałek dla przełamania psychiki. Utęskniona wiosna już jest i wypada sie tylko cieszyć!
Kategoria Kraków i okolice
komentarze