Wolski dół
-
DST
38.00km
-
Teren
14.00km
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Roweru już mi bardzo brakowało, była opcja na Niepołomice, ale to strasznie nudny kierunek i jednak zostałem przy Wolskim z Sylwkiem. Początek standardowo: niebieskim pod ZOO, dalej na Bielany czerwonym, podjazd na Sowiniec niebieskim a dalej czekał na nas gwóźdź programu. Zjazd Wolskim Dołem, jedną z cięższych tras pieszych w tym rejonie.
Początek to malownicze schody
Od początku starałem się finezyjnie omijać stare stopnie i wybierać lepszą opcje. Niestety nie bardzo mi to wychodziło i po 100 metrach było 2: 0 dla Lasu, dwie niegroźne gleby na zachętę.
Sylwester wybrał opcje byle do przodu najlepiej schodami i ta strategia okazała się prawie dobra, bo lampka nie wytrzymała walki z kamieniami. 3:0
Żółty szlak gdyby ktoś o niego zadbał byłby świetnym singlem. Skacze raz w górę raz w dół, wije na boki a przy tym cały czas miło opada... Niestety miejscami jest wąsko a ścieżka bywa rozorana, co powoduje brak płynności jazdy.
I to chyba jedyny niewielki minus. Małym nakładem sił można by z tej trasy zrobić coś naprawdę wyjątkowego.
I jedno jest pewne, za jakiś czas, trzeba wrócić na ten przyjemny, ale wymagający i techniczny szlak. Mało jest takich miejsc w okolicach Krakowa.
Kategoria Kraków i okolice