Lipiec, 2010
Dystans całkowity: | 549.50 km (w terenie 17.00 km; 3.09%) |
Czas w ruchu: | 34:30 |
Średnia prędkość: | 15.93 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.00 km/h |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 21.13 km i 1h 19m |
Więcej statystyk |
Night Ride
-
DST
2.50km
-
Czas
00:08
-
VAVG
18.75km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kraków i okolice
Tenczyński Park- podejście pierwsze
-
DST
65.00km
-
Teren
4.00km
-
Czas
04:20
-
VAVG
15.00km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd zaczęliśmy dość późno, ale nawet o 15 słońce nie dawało za wygraną... Jadąc przez miasto czułem się jak w piekarniku z termo obiegiem, nie dość, że grzałka u góry praży jak szalona to jeszcze dobijają gorące podmuchy wiatru. Po wyjeździe z Krakowa skierowaliśmy się na Kryspinów, mimo stosunkowo późnej pory dalej było gorąco i droga okazała się niezwykle wyczerpująca. Z Kryspinowa prosto do Mnikowa, gdzie nic się nie zmieniło. Cisza, spokój a miejsce przecież tak urokliwe. Z Mnikowa dalej podążamy do Parku Tenczyńskiego i po minięciu autostrady skręcamy w prawo wypróbować nieznany nam szlak rowerowy. Niestety gubię go, zanim go jeszcze znalazłem i w ten sposób dojeżdżamy do Młynka pod Krzeszowicami. Powrót tą ruchliwą drogą to kiepska opcja, więc plując sobie w brodę i klnąc na własną głupotę w iście podhalańskim stylu wspinamy się na grzbiet przez Nielepice. Niby dolinki, ale charakterek mają i to, jaki! W Brzoskwini łapiemy upragniony czerwony szlak rowerowy i podążamy nim aż do Lasu Zabierzowskiego wygodnymi szutrami i asfaltowymi alejkami. Z Zabierzowa dalej już standardowo do Krakowa, choć to tylko skromne 11 km, to wzmożony ruch uliczny daje mocno w kość.
Mnikowski skalniak
W tak zwanym międzyczasie
Urokliwe widoczki nad Brzoskwinią
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Praca
-
DST
25.50km
-
Czas
01:43
-
VAVG
14.85km/h
-
VMAX
22.00km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kraków i okolice
Po mieście
-
DST
10.50km
-
Czas
00:55
-
VAVG
11.45km/h
-
VMAX
23.00km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przy okazji 600 lecia bitwy pod Grunwaldem
Kategoria Kraków i okolice
Praca
-
DST
15.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
15.00km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kraków i okolice
Spacer
-
DST
2.50km
-
Czas
00:10
-
VAVG
15.00km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kraków i okolice
Słoneczne Niepołomice
-
DST
51.50km
-
Czas
03:08
-
VAVG
16.44km/h
-
VMAX
37.00km/h
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś poszliśmy za ciosem. Kiedy słońce troszkę odpuściło pojechaliśmy do Niepołomic. To nie jest moja ulubiona trasa, droga mało urozmaicona, sam asfalt a i widoków specjalnie nie ma. Pomimo tego nie dłużyło się nam, a gościnny park w sercu Niepołomic jak zwykle stał się doskonały schronieniem przed palącym słońcem. A co do Niepołomic, cóż w sąsiedztwie pięknego zamku Fruitella smakuje wyjątkowo;) Szkoda tylko, że z rowerem nie można wejść do środka:I
Trasa: Kraków-->Mogiła-->Brzegi-->Grabie-->Niepołomice.
A Werci gratulujemy drugie rekordu w miesiącu!
Kategoria Kraków i okolice
Jurajski relaks
-
DST
51.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
03:09
-
VAVG
16.19km/h
-
VMAX
41.00km/h
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czasu ciągle mało na jakieś dalsze wypady, dziś się jednak udało. Tym razem przyszedł czas na odkładany od jakiegoś czasu Ojców. Na ten wyjazd udałem się w znakomitym towarzystwie, Weroniki i Mateusza. Pogoda dopisywała drogi przejezdne, i super widoki. Nic tylko cieszyć się jazdą. Droga ta sama co zawsze, czerwony szlak tym razem suchutki, prowadził nas niezawodnie najpierw polnymi drogami a później Doliną Prądnika.
Droga wiła się pośród idyllicznej przyrody zniechęcając do pośpiechu.
Skałki po wschodniej stronie doliny, oświtlone popłudnowym słońcem prezentowały się dziś wyjątkowo okazale.
Na naszej drodze nie mogło zabraknąć starej zabudowy uzdrowiskowej, tutaj w sąsiedztwie szacownej "Igły Deotymy"
Ostatnim punktem krajoznawczym był "Kościólek na Wodzie"
Dalej już tylko asfaltowa droga do Skały i powrót do Krakowa.
To było bardzo Przyjemne popołudnie i cieszy mnie, że udało się tak miło je spędzić. Gratulacje dla Werci, która dzielnie sobie radziła i poprawiła swój wynik życiowy w pokonanych kilometrach! BRAWO!
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Nocna jazda
-
DST
2.50km
-
Czas
00:10
-
VAVG
15.00km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kraków i okolice
Miasto
-
DST
20.00km
-
Czas
01:19
-
VAVG
15.19km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kraków i okolice