Jura Krakowsko-Częstochowska
Dystans całkowity: | 3128.16 km (w terenie 689.39 km; 22.04%) |
Czas w ruchu: | 205:43 |
Średnia prędkość: | 14.98 km/h |
Maksymalna prędkość: | 89.60 km/h |
Suma podjazdów: | 18186 m |
Maks. tętno maksymalne: | 193 (0 %) |
Maks. tętno średnie: | 160 (187 %) |
Suma kalorii: | 52115 kcal |
Liczba aktywności: | 122 |
Średnio na aktywność: | 25.64 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
Na szybko
-
DST
21.21km
-
Teren
11.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
14.14km/h
-
VMAX
55.00km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Podjazdy
342m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Eksploracje
-
DST
26.39km
-
Teren
16.00km
-
Czas
02:06
-
VAVG
12.57km/h
-
VMAX
89.60km/h
-
Podjazdy
383m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Rozjazd po Jurze
-
DST
19.93km
-
Teren
18.00km
-
Czas
01:34
-
VAVG
12.72km/h
-
VMAX
58.70km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Podjazdy
265m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czerwony z Pilicy na Smoleń. Niebieski do Podlesia. Dalej czerwony i czarny do Ryczowa. Czarny okazał się bardzo fajnym szlakiem, tylko trochę piasku. Potem rowerostrada do Pilicy.
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Do Żelazka
-
DST
32.08km
-
Czas
02:15
-
VAVG
14.26km/h
-
VMAX
46.80km/h
-
Podjazdy
392m
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szybki wypad na Jurze. Z Pilicy pojechałem do Ryczowa, a dalej czarnym szlakiem do Żelazka. Tam ruszyłem zielonym szlakiem w kierunku Góry Chełm, by potem odbić na Rodaki. Trasa przyjemna, niewymagająca, momentami piaszczysta. Kilka ciekawych widoków. Z Rodaków wracałem czarnym szlakiem w kierunku Żelazka. Bardzo ciekawa i ładna trasa przez las. Dużo lepsza będzie w drugą stronę jako zjazd. Z Żelazka powrót asfaltem do Ryczowa i dalej standardowo na Pilicę. Przyjemna jesienna wycieczka.
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Jaroszowiec - Rabsztyn - Januszkowa Góra - Pazurek - Gołczowice - Jaroszowiec
-
DST
27.12km
-
Teren
25.00km
-
Czas
02:25
-
VAVG
11.22km/h
-
VMAX
38.16km/h
-
Podjazdy
495m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Początek trasy był w Jaroszowcu. Pojechałem czerwonym szlakiem na południe w kierunku Rabsztyna. Początkowo ścieżka dość piaszczysta, ale po kilku km normalne ścieżki leśne i szutrowe. Z Rabsztyna, dalej czerwonym szlakiem w Kierunku Januszkowej Góry, a następnie zjazd na zielony szlak pieszy. Podjazd na Januszkową Górę od tej strony bardzo ostry, ale do zjazdu się nadaje. Szlak od północnej strony opada za to łagodnie. Zjazd nie dostarcza wielkich emocji i lepiej nadaje się na podjazd. Zrobiłem jeszcze jedno koło szlakiem rowerowym, ale był całkowicie nudny i niewarty uwagi. Dalej kontynuowałem jazdę do Rezerwatu Pazurek. Znakomity Szlak i fantastyczne otoczenie. Trzeba będzie jeszcze dokładniej zbadać te okolice. Tym sposobem dotarłem do stacji kolejowej Jaroszowiec Olkuski, a następnie pojechałem bez szlaku do Zalesia Golczowskiego i dalej w kierunku Kobylicy. Tam wjechałem na szlak rowerowy. Świetny singiel. Gdyby spadek wysokości był większy, to byłaby bajka, ale i tak to jedna z najlepszych ścieżek w tej części Jury. Na końcu przejazd przez mostek i wjazd do Golczowic. Dalej pojechałem asfaltem do Zalesia Golczowskiego, a następnie skręciłem w prawo na szlak rowerowy którym dotarłem do Jaroszowca. Była to bez wątpienia najfajniejsza trasa przejechana w tym roku na Jurze.
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Morning Ride
-
DST
32.81km
-
Czas
02:12
-
VAVG
14.91km/h
-
VMAX
51.12km/h
-
Podjazdy
469m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pilica - Smoleń - Góry Bydlińskie - Krzywopłoty - Ryczów - Podzamcze - Ryczów - Pilica
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Eksploracje
-
DST
25.62km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:18
-
VAVG
11.14km/h
-
VMAX
55.80km/h
-
Podjazdy
545m
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ruszyłem z Pilicy czerwonym szlakiem na Smoleń. Szlak przejezdny i spokojny, dobra terenowa opcja. Następnie nieopodal okopów z I Wojny Światowej skręciłem w ścieżkę dydaktyczną. Posiada oznaczenie na drzewach, jednak na mapach nie jest zaznaczona jako szlak. Ścieżka ze Smolenia kieruje się do Doliny Wodącej. Najciekawszy fragment niestety zrujnowany przez roboty leśne. Trzeba będzie sprawdzić w przyszłym roku, czy zostanie naprawiony. Dojazd do czerwonego i niebieskiego szlaku.
Dalej eksploracja Wzgórza Biśnik. Na rower się nie nadaje. Kontynuowałem jazdę zielonym szlakiem na Grodzisko Panieńskie. Niestety zgubiłem szlak i zjechałem szutrową drogą do czarnego szlaku. Wróciłem i zacząłem zielony szlak od drugiej strony. Ostre podejście pod Grodzisko Panieńskie. Zjazd ok. 500 metrów. Trudny, ale oprócz jednej ścianki da się przejechać.
Kontynuowałem jazdę czerwonym rowerowym szlakiem do Gór Bydlińskich, gdzie zaliczyłem najlepszy znany jurajski zjazd, czerwonym pieszym szlakiem do Krzywopłotów. Powrót asfaltami do Pilicy.
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Mirów - Niegowa - Ostrężnik - Żarki - Mirów
-
DST
31.70km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:03
-
VAVG
15.46km/h
-
VMAX
44.28km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Podjazdy
400m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po ostatnim, średnio udanym wypadzie w okolice Złotgo Potoku, postanowiłem podejść do sprawy inaczej. Dzień wcześniej w tej okolicy odbywał się maraton MTB. Stwierdziłem, że wykorzystam wytyczone przez organizatorów trasy i dojadę do Ostrężnika. Jazdę zacząłem na parkingu pod zamkiem Mirów. Ruszyłem trasą maratonu, jednak ten fragment trasy okazał się bardzo piaszczysty, co nieco mnie zezłościło. Dlatego dalej olałem trasę maratonu i pojechałem żółtym szlakiem do Niegowy. Tam już asfaltami kontynuowałem jazdę za czerwonym szlakiem, a duże fragmenty trasy pokrywały się z przebiegiem maratonu. W Trzebniowie skręciłem na czarny szlak. Na szczęście jest przejezdny i bardzo ciekawy. Dwa ostre podjazdy, a poza tym przyjemnie urozmaicony.
Tym szlakiem dojechałem do Ostrężnika. Po przerwie ruszyłem przygotowaną drogą rowerową do Żarek. Trasa jest całkowicie wyasfaltowana, ale patrząc na piaszczystą glebę dookoła, to był dobry pomysł. Dzięki temu może służyć w zasadzie każdemu rowerzyście. W Żarkach jest interesujące muzeum "Stary Młyn" oraz zabytkowe kamienne stodoły. Dalej kontynuowałem jazdę ścieżką rowerową do Mirowa. Tak samo asfaltowa i przyjemna. Na początku trasy ładne widoki, a potem spokojnie przez las. Po dotarciu do Mirowa okazało się, że nie jestem szczególnie zmęczony i postanowiłem zerknąć jak wygląda trasa do zamku Bobolice. Prowadzi ona po mało uczęszczanej drodze gminnej, ale ponoć dużo efektowniejszy jest czerwony szlak pieszy.
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Pilica - Smoleń x3
-
DST
23.36km
-
Czas
01:17
-
VAVG
18.20km/h
-
VMAX
47.88km/h
-
Podjazdy
371m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Pałac i trzy zamki
-
DST
33.28km
-
Czas
02:34
-
VAVG
12.97km/h
-
VMAX
51.48km/h
-
Podjazdy
458m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pałac w Pilicy - Zamek Pilcza na Smoleniu - Podlesice i Dolina Wodącej - Czerwonym Szlakiem do Gór Bydlińskich (Podjazd prawie 10 km) - super singiel do Krzywopłotów - Zamek Bydlin - Krzywopłoty - szlakiem rowerowym ul. Hardego - szlak pieszy, żółty, bardzo piaszczysty przez 2/3 drogi do Ryczowa - ul. Babiogórską (szlak rowerowy czerwony a potem niebieski pieszy do zamku Ogrodzieniec w Podzamczu - Powrót do czerwonego szlaku i dojazd do Czarnego Lasu - Podlesie - Pilica (asfaltem)
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska