Kraków i okolice
Dystans całkowity: | 7582.85 km (w terenie 398.77 km; 5.26%) |
Czas w ruchu: | 345:05 |
Średnia prędkość: | 16.71 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.92 km/h |
Suma podjazdów: | 6720 m |
Maks. tętno maksymalne: | 190 (0 %) |
Maks. tętno średnie: | 163 (0 %) |
Suma kalorii: | 26876 kcal |
Liczba aktywności: | 488 |
Średnio na aktywność: | 15.54 km i 1h 03m |
Więcej statystyk |
Po mieście
-
DST
8.00km
-
Czas
00:30
-
VAVG
16.00km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kraków i okolice
Po mieście, tu i tam
-
DST
5.50km
-
Czas
00:23
-
VAVG
14.35km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kraków i okolice
Wolski
-
DST
26.00km
-
Teren
7.00km
-
Czas
01:48
-
VAVG
14.44km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pojechaliśmy z Zygmuntem przetestować jego nowy nabytek, a skoro full to gdzie indziej jak w Wolskim. Trasa maksymalnie terenowa żebyśmy obaj mieli frajdę z jazdy. Najpierw przez miasto, błonia, nad rudawą, ulica Panieńskie Skały a dalej Wesoła Polana i wjazd Książęcą Drogą w okolice Kopca Piłsudskiego. Stąd czerwonym pod Zoo gdzie mamy chwile przerwy. Musze przyznać, że podjazdy nie są moją mocną stroną, ale dziś było wyjątkowo ciężko. Niestety przerzutka tylnia na niższych biegach strasznie skakała co nie ułatwiało sprawy. Trzeba kniecznie coś z tym zrobić. Spod Zoo po raz pierwszy zjeżdżamy niebieskim szlakiem pieszym, ogólnie to stroma i ostra droga, choć nawierzchnia dobra, ubita ziemia i trochę korzeni. Niestety przesadziłem z prędkością na śliskim podłożu. Na stromym zjeździe wpadłem w poślizg w dawne korytko potoczku, który po deszczach tamtędy płynął. Skończyło się lotem przez kiere i efektowną glebą na szczęście bez konsekwencji. Dalej już ostrożnie zjechaliśmy standardowo do Starowolskiej. Ciekawy szlak i chętnie się tam jeszcze wybiorę... jak będzie sucho;) Ze Starowolskiej wygrzebaliśmy się na Sikornik skąd krętą ścieżynką przecinającą niemal cały las zjechaliśmy do ul Królowej Jadwigi. A dalej Salwator i ścieżka nad Wisłą. Po wszystkim spuściłem nieco powietrza z dampera, zobaczymy jak teraz będzie działał.
Kategoria Kraków i okolice
WYGRAŁEM!
-
DST
2.50km
-
Czas
00:08
-
VAVG
18.75km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ha, moje zdjęcie zostało wybrane w konkursie Rowerowa Migawka Miesiąca i będzie zamieszczone w nowym Bikeboardzie. No sympatycznie, ogromna niespodzianka a oto zwycięska fotka
Kategoria Kraków i okolice
Po mieście wieczorową porą
-
DST
4.50km
-
Czas
00:15
-
VAVG
18.00km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kraków i okolice
Wolski- witajcie po radosnej stronie życia!
-
DST
36.50km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:36
-
VAVG
14.04km/h
-
VMAX
35.50km/h
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś udało się wyskoczyć do Wolskiego, ponieważ wybraliśmy się w porze poobiedniej nie przeszkadzał nam wcześniej organizowany maraton, choć na naszej trasie spotkaliśmy jeszcze sporo uczestników a i sami poruszaliśmy się jego tegoroczną trasą.
Nasze plany musieliśmy zmodyfikować w trakcie, bo podjazd pod zoo był zakorkowany, więc podjechaliśmy tam od strony Kopca Kościuszki i ul. Starowolskiej niebieskim szlakiem. Lasek Wolski był dziś wyjątkowo urokliwy więc długo można było odpoczywać pod kotarą zieleni w ciszy i spokoju. Ale to nie był koniec, bo ogromną ilość endorfin wyzwolił, przede wszystkim zjazd czerwonym szlakiem w kierunku Bielan. Niby dobrze znany, momentami szybki z kilkoma fajnymi technicznymi atrakcjami ale i tak dał dużo frajdy! Dalej trasa wiodła przez Katedrę hodowli owiec z niesamowitymi ławkami na drzewach, Bielany aż do Stopnia wodnego Kościuszko i Toru Kajakowego. Z tego miejsca czekał nas już tylko spokojny powrót.
Damper okazał się dobrze ustawiony, nie dobija nawet na zjazdach w terenie. Amortyzacji to nie zubożyło i dalej jest na wysokim poziomie. To mnie cieszy, wreszcie wszystko działa tak jak powinno. Na podkrakowskie i jurajskie warunki obecny SAG jest wystarczy, choć w wyższe góry warto by było troszkę powietrza upuścić. Ale jak na razie jest super! Rękawiczki też sprawdzają się dobrze, wprawdzie Werce zupełnie sie nie podobają i kojarzą się z włamaniami i tatuażami, ale sprawują się ok, wygodne, nie za gorące i nie łapią brudu, nawet w kontakcie np. z błotem. Czas pokaże jak będzie dalej! Pozdrawiam!
Urokliwy Wolski
Gilewicz wypatrujący zwierzyny
Z widokiem na Srebrną Górę
Kategoria Kraków i okolice
Wieczorny spacer
-
DST
4.00km
-
Czas
00:15
-
VAVG
16.00km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wprawdzie dziś ani nie jechałem z pracy ani do pracy ale taką drogę powrotną z roboty mógłbym mieć http://vimeo.com/11225985
Kategoria Kraków i okolice
Kolejny dzień pracy
-
DST
16.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
16.00km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Skorzystałem z lepszej pogody i rowerem wybrałem się do pracy.
Kategoria Kraków i okolice
W drodze do nikąd…
-
DST
66.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
03:30
-
VAVG
18.86km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jakoś tak się złożyło, że jak to już ostatnio bywa szybki wypad do Myślenic po pracy okazał się tak szybki, że na niego nie pojechałem…
Ale przecież dzień nie był jeszcze stracony, postanowiłem wyskoczyć gdzieś gdzie jeszcze mnie nie było. Niestety w bliskiej okolicy coraz mniej jest takich miejsc i wybór padł na Rudniański Park Krajobrazowy. Droga była prosta, przez Bielany, Kryspinów do Liszek a dalej Kaszów i Czułówek. Tu skręcam na czerwony szlak a dalej czarny prowadzący przez rezerwat Kajasówka. Mijam parking w Przegini Duchownej i kontynuuje jazdę do doliny Rudna. Po kilku kilometrach przez mokradła, zerwany most przerywa moją jazdę i muszę się wycofać. W sumie lepiej się stało, bo zaczęło się powoli robić późno i trzeba było się spieszyć. Wróciłem na parking i ruszyłem przez Przeginie Narodową do Czernichowa a dalej przez pustkowia i kilka wsi; Wołowice, Dąbrowa Szlachecka, Rączna i Liszki. Stąd już standardowo tak jak w tamtą stronę. W okolicy Bielan złapał mnie mrok, a w przyciemnianych okularach korekcyjnych jazda była delikatnie rzecz ujmując problematyczna;) W Krakowie stwierdziłem, że wole jasną mgłę niż ostry obraz ciemności i ściągnołem okulary jedąc na wyczucie. Ogólnie nie powaliły mnie te strony, ale warto było sprawdzić, chodź trochę przeszarżowałem z dystansem.
Gdzieś za Liszkami
Początek terenu, Rezerwat Kajasówka
Zerwany most w dolinie Rudna
Kategoria Kraków i okolice
Wpis Zbiorczy
-
DST
2.50km
-
Czas
00:10
-
VAVG
15.00km/h
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda ostatnio znęca się nad rowerzystami. Do pracy nie dało rady jechać, ale udało mi się na chwilkę wyskoczyć wieczorem i rozruszać kości.
Aktualizacja 27-07-2010
Udało mi się wreszcie napompować foxa i bez straty powietrza odłączyć pompkę. Niestety przez deszcz nie mogę w praktyce sprawdzić czy aktualne ciśnienie jest odpowiednie. Ale to już drobne kwestie techniczne, ważne, że Mongoose znów stoi gotowy do jazdy.
Dziś też pojechaliśmy z Zygmuntem zobaczyć karbonowego, Treka Fuela z roku 2004. Choć waga zrobiła na mnie kolosalne wrażenie a stan też był bardzo dobry, to niestety działanie i tak strasznie małej amortyzacji 80 mm było dla mnie kiepskie. Na szczęście nie ja jestem kupcem, ale gdybym kupował wyczynowego sztywniaka to po dzisiejszym dniu mocno bym się zastanawiał nad karbonem.
Aaaa i kupiłem sobie rękawiczki z Decathlona, z 48 zł cena spadła do 39. Za taką cenę nie ma się co zastanawiać. Pierwsze testy miejmy nadzieje, już niebawem.
Kategoria Kraków i okolice