Gilevich prowadzi tutaj blog rowerowy

Pozor! Pozor! Gilevich na Bicyklu!

Wpisy archiwalne w kategorii

Tatry i okolice

Dystans całkowity:596.48 km (w terenie 14.00 km; 2.35%)
Czas w ruchu:29:04
Średnia prędkość:18.63 km/h
Maksymalna prędkość:47.00 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:85.21 km i 4h 50m
Więcej statystyk

Czarny Dunajec- Trstena- Czarny Duajec

  • DST 42.98km
  • Czas 02:26
  • VAVG 17.66km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Sprzęt Mongoose Teocali
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 września 2018 | dodano: 16.09.2018

Trasa rowerowa wokół Tatr


Kategoria Tatry i okolice

Ten z Owcami

  • DST 55.00km
  • Teren 6.00km
  • VMAX 47.00km/h
  • Sprzęt Mongoose Teocali
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 sierpnia 2010 | dodano: 19.08.2010

Plan był niezły i dość długo dopracowywany. Jednak los pokazał nam, kto tu rządzi.
Początek to opóźnienie, najpierw montaż bagażnika, potem korki na mieście a w końcu apogeum, zatarte klocki hamulcowe i przystanek w serwisie. Start w góry o godzinie 11, cóż kiepsko, ale wszyscy bardzo chcieli wierzyć, że jakoś się uda. Zakopianka oczywiście zakorkowana i tracimy kolejne cenne minuty. W efekcie do Niedzicy dojeżdżamy po 13, i bez zbędnych ceregieli ruszamy w drogę.

Choć mieliśmy jechać przez Jeziersko, terenowo, to jednak kłębiące się tam chmury i brak czasu sprawiły, że atakujemy Magure Spiską z innego miejsca. Wcale nie dużo łatwiejszego.
Na początek 25 km podjazd na Magurskie Sedlo (949), wprawdzie nie było tak źle jak za dawnych lat, ale i tak z początku jakoś ciężko się jechało. Za to sama końcówka dużo przyjemniejsza niż ją zapamiętałem i w efekcie zameldowałem się na przełęczy na zaszczytnym trzecim miejscu ze średnią 14 km/h.

Magurskie to miał być początek prawdziwej jazdy, szybko mijamy owieczki niebieskim szlakiem jedziemy do Toporeckiego Sedla (802), zjazd przyjemy i szybki po starych, kiedyś asfaltowych ścieżkach.

Na Toporickim zaczynają się nasze kłopoty, najpierw pobłądziliśmy ostro jeszcze na polanie, i zapuściliśmy się w Magurski las. Potem zgubiłem licznik, nie wiem jak, a Zygmunt wykrzywił hak przerzutki. Na domiar złego nad Magurskim Sedlem zaczynała się burza.
Opcje były dwie ruszyć znalezionym przed momentem szlakiem lub wracać. Zostałem przegłosowany i ruszamy dalej. Nie długo, szlak okazał się tak zarośnięty malinami, że nie sposób było przedzierać się dalej. Wracamy drogą na Czerwony Klasztor i dalej w kierunku Niedzicy. 2Km przed granicą łapie nas na poważnie burza, leje i ciska piorunami dookoła. Chronimy się i zakupujemy w przygranicznym sklepie licząc, że choć przestanie bić piorunami po okolicy. Gdy spadł grad, wiedzieliśmy, że to koniec. Miły człowiek podrzucił Zygmunta do auta w Niedzicy a ten po nas przyjechał, błyskawiczne montowanie rowerów w deszczu a potem pod dachem starej granicy. W życiu nie miałem tak pechowego wyjazdu i tylko Sylwester wyszedł bez szwanku i żadnych problemów:) Pozdrawiam i tak trzymaj!
Trzeba pomyśleć czy nie zaatakować Magury jeszcze jesienią, może będzie bardziej przejezdna…. A póki, co wole nasze rozjechane, ale dobrze oznaczone, beskidzkie trasy.


Kategoria Tatry i okolice

TransTatra d.2 Dzień

  • DST 137.70km
  • Czas 07:37
  • VAVG 18.08km/h
  • Sprzęt Giant Rincon XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 czerwca 2008 | dodano: 30.06.2008

TransTatra d.2

Dzień zaczynamy od 40km podjazdu do Strbskiego Plesa, początkowo droga łagodnie pnie się pod górę nie męcząc specjalnie by już w granicach Tatrzańskiego Parku zacząć przypominać że jednak jesteśmy w tatrach. Podjazd może nie jest trudny ale przez swoją długość może dać w kość co przynajmniej rekompensują niesamowite widoki...


Po dotarciu na najwyższy punkt naszej trasy, SP ok 1250 m.n.p.m czekał nas długi zjazd prosto do tatrzańskiej kotliny w której nareszcie zjadłem Prażony ser z frytkami i surówką...
Po takim obiedzie wróciły choć trochę siły i ruszyliśmy na 3 ostatnie przełęcze, drogi na Zdiarske sedlo nie pamiętam, w zmęczeniu wgapiałem się w tylną piastę kumpla i to trochę pomagało... Nagrodą za spory podjazd na tą przełęcz były niezłe widoki przy naprawdę dobrej pogodzie

Następnie przedostatni podjazd, zjazd do granicy i wjazd na Głodówkę skąd ostatni kawałek naszej trasy:


Dalej już tylko zjazd przez Bukowinę, Białkę do Nowego Targu.
To profil trasy ze strony Wyścigu dookoła Tatr:
http://files.myopera.com/Gilevich/albums/131681/tatry2.jpg

Lepsze z zamieszczonych zdjeć są autorstwa mojego kompana Lapaz'a


Kategoria Tatry i okolice

TransTatra d.1

  • DST 106.60km
  • Teren 8.00km
  • Czas 06:28
  • VAVG 16.48km/h
  • Sprzęt Giant Rincon XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 czerwca 2008 | dodano: 30.06.2008

TransTatra d.1

W jeden z zimowych wieczorów planując ciekawe trasy na lato wpadła mi w oko trasa wokół Tatr, pech chciał że pochwaliłem się nią Mateuszowi który zamiast zbluzgać od wariatów stwierdził że to genialny pomysł...

I tak 4 45 pobudka i jazda do Nowego Targu który był naszą bazą wypadową. Dalej już prosto według trasy wyścigu wokół Tatr. Najpierw przez Czarny Dunajec do Chochołowa droga choć pod górę nie stwarza żadnych problemów.

Potem Od granicy zjazd do Trsteny gdzie łapie pierwszego kapcia... najlepszym się zdarza...

Dalej spokojnie lekko pod górę w kierunku Podbielu za którym kolejny raz złapałem gumę i wymyśliliśmy kolejne zastosowanie opakowania po Corny...

Sytuacja stała się nie wesoła bo kolejna taka przygoda była by ciężkim wyzwaniem z powodu braku dętek i łatek. ale po szybkiej wymianie i wyciągnięciu zszywki! pojechaliśmy dalej pod górę przez Habovke i Zuberec w których oczywiście nie było sklepów sportowych... W końcu po ciężkiej końcówce wyjechaliśmy na Vysne Hutianske sedlo na którym stwierdziliśmy że zmienimy plan, ominiemy podjazd na Ostrą i zjedziemy od razu Huutianską doliną a potem Kvacianską do Kvacian.

Niespodziewanie okazało się że ta druga to szutrowy szlak ale całkowicie przejezdny, a nasze semi slicki dzielnie walczyły z podłożem. Po małych zawirowaniach w końcu dojechaliśmy do Kvacan a stamtąd prosto na Liptovsky Mikulas przed którym złapałem trzecią gumę tak więc ostatnie 5 km pokonałem dopompowując koło i jadąc na zmiane...

Po dotarciu na kwaterę poszukiwania dętek w miejscowych marketach które przyniosły nieopisane zaskoczenie, oferując... dętki od 12 do 28 z wyjątkiem 26 w związku z tym trzeba było się zadowolić słowackim piwem i zestawem do łatania dętek. tak więc pierwszy dzień zakończył się mimo wszystko szczęśliwie
z załatanymi dętkami, piwkiem i niezłą kolacją...


Kategoria Tatry i okolice

Poprad

  • DST 118.80km
  • Czas 05:36
  • VAVG 21.21km/h
  • Sprzęt Giant Rincon XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 września 2006 | dodano: 23.09.2006

Niedzia Zamek- Spiska Stara Wieś- Magurskie Sedlo(949 m npm)- Spisska Bela- Keźmarok- Vel'ka Lomnica- Poprad> Niedzica Zamek v/Mx 58 km/h



Kategoria Tatry i okolice

Przegrana z deszczem

  • DST 28.50km
  • Czas 01:24
  • VAVG 20.36km/h
  • Sprzęt Giant Rincon XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 września 2006 | dodano: 18.09.2006

Niedzica Zamek- Spisska Stara Ves- Spisskie Hanusovce- Niedzica Zamek


Kategoria Tatry i okolice

Tatrzańska Łomnica

  • DST 106.90km
  • Czas 05:33
  • VAVG 19.26km/h
  • Sprzęt Giant Rincon XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 września 2006 | dodano: 17.09.2006

Niedzica Zamek- Spisska Stara Veś( Spiska Stara Wieś)- Rel'ov- Magurskie Sedlo (949m n.p.m.)- Slovenska Veś- Lendak- Tatranska Kotlina(Tatrzańska Kotlina)- Tatranska Lomnica(Tatrzańska Łomnica) Powrót do Niedzicy tą samą drogą...


Kategoria Tatry i okolice