Pod Wawel
-
DST
24.97km
-
Czas
02:03
-
VAVG
12.18km/h
-
VMAX
31.30km/h
-
Podjazdy
92m
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Drugi wypad z przyczepką
Kategoria Kraków i okolice, Wercia mini-bikestats, Juli mini-bikestats
Pierwszy wypad z przyczepką
-
DST
10.00km
-
VMAX
23.00km/h
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Park lotników i łąki nowohuckie
Kategoria Juli mini-bikestats, Kraków i okolice, Wercia mini-bikestats
Eksploracje
-
DST
25.62km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:18
-
VAVG
11.14km/h
-
VMAX
55.80km/h
-
Podjazdy
545m
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ruszyłem z Pilicy czerwonym szlakiem na Smoleń. Szlak przejezdny i spokojny, dobra terenowa opcja. Następnie nieopodal okopów z I Wojny Światowej skręciłem w ścieżkę dydaktyczną. Posiada oznaczenie na drzewach, jednak na mapach nie jest zaznaczona jako szlak. Ścieżka ze Smolenia kieruje się do Doliny Wodącej. Najciekawszy fragment niestety zrujnowany przez roboty leśne. Trzeba będzie sprawdzić w przyszłym roku, czy zostanie naprawiony. Dojazd do czerwonego i niebieskiego szlaku.
Dalej eksploracja Wzgórza Biśnik. Na rower się nie nadaje. Kontynuowałem jazdę zielonym szlakiem na Grodzisko Panieńskie. Niestety zgubiłem szlak i zjechałem szutrową drogą do czarnego szlaku. Wróciłem i zacząłem zielony szlak od drugiej strony. Ostre podejście pod Grodzisko Panieńskie. Zjazd ok. 500 metrów. Trudny, ale oprócz jednej ścianki da się przejechać.
Kontynuowałem jazdę czerwonym rowerowym szlakiem do Gór Bydlińskich, gdzie zaliczyłem najlepszy znany jurajski zjazd, czerwonym pieszym szlakiem do Krzywopłotów. Powrót asfaltami do Pilicy.
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Myślenice - Chełm - Kudłacze - Lubomir
-
DST
33.44km
-
Teren
30.00km
-
Czas
03:35
-
VAVG
9.33km/h
-
VMAX
53.28km/h
-
Podjazdy
1053m
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ruszyliśmy na Chełm zielonym szlakiem. Pierwsze terenowe 1,5 kilometra jest bardzo trudne. Strome podejście bez szans na jazdę, przynajmniej do góry. Potem szlak trochę się wypłaszcza i można swobodnie jechać. Następnie pojechaliśmy dalej zielonym szlakiem pod Śliwnik, gdzie ruszyliśmy czerwonym szlakiem. Kontynuujemy jazdę do Schroniska na Kudłaczach. Przed samym schroniskiem na szlaku jest dużo luźnych kamieni, ale wciąż da się jechać. Po krótkiej przerwie kontynuowaliśmy jazdę na Lubomir. Na tym odcinku dalej jest sporo kamieni i jeden dosyć ostry podjazd, na szczęście krótki. Od szczytu Łysiny jazda jest już przyjemna.
Bardzo fajny wypad, ale trasa okazała się nieco bardziej wymagająca, niż przypuszczałem.
Kategoria Beskid Makowski
Mirów - Niegowa - Ostrężnik - Żarki - Mirów
-
DST
31.70km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:03
-
VAVG
15.46km/h
-
VMAX
44.28km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Podjazdy
400m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po ostatnim, średnio udanym wypadzie w okolice Złotgo Potoku, postanowiłem podejść do sprawy inaczej. Dzień wcześniej w tej okolicy odbywał się maraton MTB. Stwierdziłem, że wykorzystam wytyczone przez organizatorów trasy i dojadę do Ostrężnika. Jazdę zacząłem na parkingu pod zamkiem Mirów. Ruszyłem trasą maratonu, jednak ten fragment trasy okazał się bardzo piaszczysty, co nieco mnie zezłościło. Dlatego dalej olałem trasę maratonu i pojechałem żółtym szlakiem do Niegowy. Tam już asfaltami kontynuowałem jazdę za czerwonym szlakiem, a duże fragmenty trasy pokrywały się z przebiegiem maratonu. W Trzebniowie skręciłem na czarny szlak. Na szczęście jest przejezdny i bardzo ciekawy. Dwa ostre podjazdy, a poza tym przyjemnie urozmaicony.
Tym szlakiem dojechałem do Ostrężnika. Po przerwie ruszyłem przygotowaną drogą rowerową do Żarek. Trasa jest całkowicie wyasfaltowana, ale patrząc na piaszczystą glebę dookoła, to był dobry pomysł. Dzięki temu może służyć w zasadzie każdemu rowerzyście. W Żarkach jest interesujące muzeum "Stary Młyn" oraz zabytkowe kamienne stodoły. Dalej kontynuowałem jazdę ścieżką rowerową do Mirowa. Tak samo asfaltowa i przyjemna. Na początku trasy ładne widoki, a potem spokojnie przez las. Po dotarciu do Mirowa okazało się, że nie jestem szczególnie zmęczony i postanowiłem zerknąć jak wygląda trasa do zamku Bobolice. Prowadzi ona po mało uczęszczanej drodze gminnej, ale ponoć dużo efektowniejszy jest czerwony szlak pieszy.
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Pilica - Smoleń x3
-
DST
23.36km
-
Czas
01:17
-
VAVG
18.20km/h
-
VMAX
47.88km/h
-
Podjazdy
371m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Jura Krakowsko-Częstochowska
Wolski
-
DST
14.80km
-
Teren
14.80km
-
Czas
01:30
-
VAVG
9.87km/h
-
VMAX
51.12km/h
-
Podjazdy
429m
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Złoty Potok - Ostrężnik - Złoty Potok
-
DST
29.76km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:34
-
VAVG
11.59km/h
-
VMAX
47.16km/h
-
Podjazdy
424m
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wolski
-
DST
15.35km
-
Teren
15.35km
-
Czas
01:47
-
VAVG
8.61km/h
-
VMAX
37.08km/h
-
Podjazdy
486m
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kraków i okolice
Wolski
-
DST
12.60km
-
Teren
12.60km
-
Czas
01:26
-
VAVG
8.79km/h
-
VMAX
37.80km/h
-
Podjazdy
447m
-
Sprzęt Mongoose Teocali
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przegorzalska Przełęcz /czarny, niebieski/ - ZOO /czerwony/ - Petarda - Kici Kici (x2) /czerwony/ - Bielany /niebieski/ - Kopiec Piłsudskiego /czerwony/ - ZOO /czarny, niebieski/ - Przegorzalska Przełęcz
Kategoria Kraków i okolice