Zwiedzanie Nowej Huty

Tempo dziś miałem strasznie kiepskie, ale zwiedzając NH musiałem jechać jak najwolniej. Zawsze to lepsze niż przejść 6, 5 km;) Wycieczka pouczająca i ciekawa, a pod koniec odpadała mi korba... Na szczęście miałem podręczny zestaw naprawczy i szybko uporałem się z problemem.

Noc z Żabą

Spokojnie wieczorową porą prawie pustymi, ale za to lekko mokrymi ulicami Krakowa. Przy okazji pierwszy poważny test KNOG FROG-ów, świecą zdecydowanie mocniej, ale to i tak raczej sygnalizatory niż oświetlenie z prawdziwego zdarzenia. Mimo wszystko i tak pasują do singla. Ech... Jesień idzie ręce mi potwornie zmarzły...

Deszczowa piosenka

Niestety deszcz pokrzyżował plany i skrócił i tak mało imponujący dystans...

Praca

Do Pracy

Przez deszcze ale trochę i lenistwo odpuściłem trochę końcówkę sierpnia. Wczoraj zebrało mnie i wymieniłem wreszcie dętkę w singlu. W efekcie dziś przy dobrej pogodzie można się było ruszyć do nowej pracy.

Lansik na Wagancini

Pojechałem do Decahlona po wieszak na rowery, całkiem przypadkiem kupilem jeszcze torbe podsiodłową na podstawowe narzędzia i dętke. Ale to nie koniec szaleństwa bo skusiłem się jeszcze na 2 dętki za 9 zł! do Singla jak znalazł:)
Przy powrocie przydał się bagażniczek, który umożliwił transoprt nieforemnej niebieskiej rury:p
Po montażu wieszaka (jak zwykle, wielkie dzięki Sylwek) Giant i Wagancini dumnie zawisły na ścianie pod sufitem zwalniając trochę miejsca w komórce.

Wieczorowo

Wieczorowo i gościnnie na A2

Spacerowo do NH

Wyjazd rekreacyjny, spokojne tempo i relax. Wracając postanowiłem dopompować koła, i niestety uszkodziłem wentyl w tylnim kole. Ostatecznie, około kilometra drałowałem na piechote.

Sprawunki