Uczelnia
-
DST
6.00km
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uczelnia
Kategoria Kraków i okolice
W kierunku Tyńca
-
DST
30.00km
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
W kierunku Tyńca przez kamieniołom, fort do Wisły i powrót. A to foticzka miejskiego ścigacza:
Kategoria Kraków i okolice
Uczelnia
-
DST
6.00km
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uczelnia
Kategoria Kraków i okolice
Miasto i
-
DST
20.00km
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miasto i Uczelnia
Kategoria Kraków i okolice
Uczelnia, Chlapacze przeszły
-
DST
6.00km
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uczelnia, Chlapacze przeszły chrzest bojowy z wysoką skutecznością.
Kategoria Kraków i okolice
Uczelnia
-
DST
15.00km
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uczelnia
Kategoria Kraków i okolice
Na uczelnie i po mieście
-
DST
15.00km
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na uczelnie i po mieście "miejskim bolidem" km na oko, chyba trzeba kupić drugi licznik:/
Kategoria Kraków i okolice
Uczelnia
-
DST
8.00km
-
Sprzęt MG Single Speed
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uczelnia
Kategoria Kraków i okolice
Luźny wyjazd na rower, po
-
DST
6.00km
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Luźny wyjazd na rower, po próbie dopompowania tylnego koła wybuch dętki i powrót "z buta" :/
Kategoria Kraków i okolice
[b]Ostatni dzień w Raju[/b]
-
DST
44.50km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:29
-
VAVG
17.92km/h
-
Sprzęt Giant Rincon XC
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatni dzień w Raju
Szkoda wyjeżdżać ale trudno. Na dziś trasa lekka i przyjemna. Przed wyjazdem mili Słowacy proponują cyklistą "jednego" na drogę. Grzecznie odmawiamy i obiecujemy że jak wrócimy to na pewno, na to dostajemy odpowiedź ze praca ciężka i już wtedy nie będzie. Mimo to wyruszamy w ostatnią trasę w czasie naszej mini wyprawy. Na początek dookoła jeziorka czerwonym szlakiem pieszym... szczerze powiedziawszy lepiej zabrać się na tą trasę po prostu, bez roweru bo Słowacy to taki podstępny naród że jeśli szlak jest pieszy to naprawdę ciężko go przejechać a jeśli się da przejechać to napewno jest tam cyklotrasa a szlaki są naprawdę świetnieoznakowane. Ilość minut podprowadzania i wnoszenia roweru pod górę jest niewspółmierna do długości zjazdu. Sytuacje ratują tylko naprawdę ładne widoki. Po uporaniu się z tą trasą ruszamy asfaltem na Spisską Novą Ves przez Mlynki i Sedlo Grajnar 1032 m.n.p.m. droga jak to zwykle tutaj pod górę, ale nachylenie dobre i można spokojnie bez pośpiechu podjeżdżać w dobrym tempie. Na przełęczy miła rozmowa z miejscowymi cyklistami w wieku 60 lat, z których jeden zaprezentował nam własnej roboty koło z niekrzyżującymi się szprychami. Po krótkiej rozmowie o tutejszych trasach czas na dłuuugi zjazd (aż chce sie powiedzieć jak zwykle na Słowacji) do Spiskiej Nowej Wsi. Ta czekając na transport naliczyliśmy 120 Skód w 20 min. przejeżdżających tylko na jednym wycinku ulicy. A dalej powrót autem po rzeczy Słowacy jednak zostawili nam co nieco) i pora wracać do Krakowa.
Podsumowując, Słowacja choć tak podobna do naszego kraju ma też swoją małą skale jest trochę nieokrzesana i dzika, wszystko jest stare, zaniedbane i rozlatujące a puste wioski żyją swoim własnym powolnym rytmem robiąc ponure wrażenie. Jednak potem okazuje się że te wszystkie rzeczy działają zadziwiająco sprawnie, bez kłopotów i najzwyczajniej dobrze!Pociągi choć wyglądają źle, są wygodne, punktualne i mają miłą obsługę. Obskurne knajpy potrafią okazać się przyjemnymi miejscami a opuszczone drogi gdzieś w górach zadziwiać oznakowaniem, a spokojni Słowacy w razie potrzeby z życzliwością udzielą pomocy. Słowacki Raj to świetne miejsce również na rower, wymaga dużo na podjazdach ale daje niesamowitą przyjemność na zjazdach i odwzajemnia się cudownymi widokami przy dobrej pogodzie i nie ma tam nawet kawałka płaskiego terenu. Trzeba tam jeszcze wrócić.
A tak wyglądały wszystkie trasy razem:
Kategoria Slovensky Raj